
pobieranie * pdf * do ÂściÂągnięcia * download * ebook
Podobne
- Strona startowa
- Banks Iain M. Uwikłanie
- Banks Leanne Na przekĂłr losowi
- Green_Crystal_ _Usmiech_Losu_02_ _Romans_z_nowym_szefem
- Gordon Abigail Lekarz policyjny
- Farmer Philip JosĂŠPrzebudzenie Kamiennego Boga
- 05. Roberts Nora Jedyna taka noc
- James P. Hogan The Proteus Operation
- Boca Bernardino Del Calligaris UcześÂ„ czarownika
- Armentrout Jennifer L. Onyx . Tom 2
- Gilowska Z., Podstawy prawne funkcjonowania administracji publicznej w RP
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- soffa.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
kredą końcówkę kija bilardowego.
Nie martw się, zaraz nadrobię straty odparł Damien, sącząc swoją
whisky.
121
R
L
T
Coś ci zaprząta głowę? zapytał mimochodem Rafe, przymierzając się
do strzału. Odkąd przyjechałeś, chodzisz jak chmura gradowa.
Damien wzruszył ramionami.
To było duże zlecenie. Potrzebuję chwili, żeby się zrelaksować
stwierdził i wykonał kolejny niecelny strzał. Cholera... syknął pod nosem.
Nie wciskaj mi kitu powiedział Rafe. Lekko uderzył kijem i bila
potoczyła się prosto do łuzy. Damien zaklął pod nosem i przyjął pozycję do
strzału.
Nie chodzi przypadkiem o tę ślicznotkę, z którą poznałeś mnie kilka
tygodni temu w South Beach? zapytał bez ogródek Rafe.
Damien chybił. Kij zadrapał zielone sukno stołu bilardowego.
Na twoim miejscu nie brnąłbym dalej warknął Damien ze złością.
Dlaczego nie? zapytał Rafe. To mi daje szansę na wygraną. Potem
będę mógł cię trzymać w szachu przez kilka ładnych lat.
Znij dalej mruknÄ…Å‚ Damien.
Rafe roześmiał się, ale chybił kolejny strzał.
Musiałeś się jej nie spodobać. Rzuciła cię? jątrzył Rafe.
Damien zacisnął szczęki.
Doszła do wniosku, że potrzebuje faceta, który oprócz rozumu ma też
serce?
Rafe był na tyle bliski prawdy, że Damien zdecydował się go
zignorować. Skoncentrował się na strzale i za jednym razem wbił do łuzy
dwie ostatnie bile. Wziął głęboki oddech i wzniósł szklankę whisky jak do
toastu.
Jak ty to robisz? zapytał Rafe.
Jestem po prostu bardziej zdeterminowany od ciebie. Zawsze tak było
odparł Damien. Nie odczuwał żadnej satysfakcji ze swojego zwycięstwa.
122
R
L
T
Wystarczająco zdeterminowany, by zdobyć pannę Emmę
Weatherfield? zapytał celnie Rafe.
Damien rzucił bratu rozgniewane spojrzenie.
Zawsze byłem zdeterminowany, by przeżyć i odnieść sukces. Kobiety
przychodzą i odchodzą. Zwykle jestem zadowolony, gdy już zamkną za sobą
drzwi.
Ale nie tym razem stwierdził Rafe. Damien westchnął
Czy ktoś ci już kiedyś mówił, że jesteś cholernie upierdliwy?
Rafe uśmiechnął się szeroko.
Na tym polega mój wdzięk odparł, klepiąc brata w ramię. Coś mi
się wydaje, stary, że spotkałeś swoje Waterloo.
Damien pokręcił głową, chcąc samemu sobie wmówić, że to nieprawda.
Ona mną gardzi. Ja... urwał, szukając właściwych słów. Uwiodłem
ją, by uzyskać informacje. Nigdy mi tego nie wybaczy.
Skoro dała się uwieść, to może nie gardzi tobą aż tak bardzo
powiedział Rafe.
Damien spojrzał na niego z ukosa.
Chyba że spieprzyłeś sprawę na całej linii. Na przykład zapominając o
pewnym słowie, które zaczyna się na literę K dodał Rafe.
Od kiedy to jesteÅ› takim ekspertem? burknÄ…Å‚ Damien.
Rafe uniósł rękę w pojednawczym geście.
Słyszałem, że kobietom zależy na takich wyznaniach. Dla niektórych
podobno to warunek konieczny. Ale jeśli nie jest tego warta...
Jest tego warta warknÄ…Å‚ Damien.
Zapadła cisza. Damien spojrzał bratu prosto w oczy. Rafe uniósł brwi i
powiedział:
No to sam sobie odpowiedziałeś na pytanie.
123
R
L
T
To nie takie proste. Spieprzyłem sprawę.
Do tej pory w pracy nigdy cię to nie powstrzymywało. Dlaczego tym
razem miałoby być inaczej ?
Damien zmierzwił dłonią włosy.
Nie wiesz, jak to jest.
Może i nie wiem odparł Rafe. Ale wiem jedno. Jeśli przy tej
kobiecie czujesz się, jakbyś po długiej podróży wreszcie wrócił do domu, to
lepiej żebyś znalazł sposób, by ją odzyskać. Inaczej przez całe życie będziesz
tego żałował.
Emma zaparkowała pod domem i wyłączyła silnik. Przez chwilę
siedziała w samochodzie, patrząc przed siebie.
Od jakiegoś czasu trawił ją ciągły niepokój. Może nadszedł czas, by
opuścić Las Vegas? Może nadszedł czas, by odejść z firmy i zmienić pracę?
Do tej pory zawsze wiązała swoją przyszłość z Megalos De Luca,
jednak ostatnio przestała odczuwać jakąkolwiek satysfakcję z pracy.
Westchnęła i otworzyła drzwi. Powinna wziąć się w garść. Miała
ciekawą, dobrze płatną pracę, świetny samochód i przyjaciół, na których
mogła polegać. Nie powinna narzekać.
Kiedy Damien zakończył reorganizację, przydzielono ją do biura innego
wiceprezesa miłego starszego pana, któremu pozostały dwa lata do
emerytury. Teraz szła do pracy bez porannego bólu brzucha, bez
przyspieszonego bicia serca. Wszystko wróciło do normy.
Do tej pory nigdy nie pragnęła niczego więcej poza spokojnym,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]