
pobieranie * pdf * do ÂściÂągnięcia * download * ebook
Podobne
- Strona startowa
- Gordon Barbara (Zajączkowska Mitzner Larysa) Ewa wzywa 07... 114 Dolina nocy
- Cartland Barbara Najpiękniejsze miłości 160 Lucyfer i anioł
- GR695. McCauley Barbara Prywatne Ĺźycie gwiazdy
- Cartland Barbara Kobiety też mają serca
- Boswell_Barbara_Wiecej_niz_zycie_RPP078
- E book Alojzy Feliński Barbara Radziwiłłówna
- Cartland Barbara Ognista krew
- McMahon Barbara Ballada o miloÂœci
- Rosiek_Barbara_ _Bylam_Schizofreniczka
- Homer Iliada
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- soffa.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- Nie rozwija się. Sama to kontroluję - odparła, przy
gryzając wargę. - Ograniczam zużycie soli, staram się
dużo spać i unikać stresów. Kiedy mam problemy z zę
bami, biorę penicylinę. Od lat nie zagrażały mi żadne
inne zródła infekcji.
- Od kiedy? - spytał zawodowym tonem, po czym
zreflektował się, widząc jej nie rozumiejący wzrok. - Od
kiedy chorujesz? - poprawił się.
- Przeszłam gorączkę reumatyczną, gdy miałam
dziesięć lat. Niedługo po tym pojawiły się pierwsze ob
jawy.
Oczywiście... Nie zabierano jej w podróże, nie po
zwalano pływać, jezdzić na rowerze. Zachęcano do ręcz
nych robótek, uczono spokojnego trybu życia.
- Twoi rodzice musieli cię rozpieszczać - stwierdził.
Heather zawahała się. Od czasu do czasu pochlipywa
ła jeszcze, nie mogąc się uspokoić. Obronnym ruchem
zebrała poły szlafroka i wbiła wzrok w kąt pokoju.
- Można to i tak określić. Moja choroba przeraziła
ich. Byłam przecież jedynaczką. Za wszelką cenę usiło
wali mi wpoić, żebym stale na siebie uważała. Czasami
nienawidziłam tego. Nie mogłam szaleć jak inne dzieci.
Nieraz ciągnęło mnie do zabawy, ale bałam się, że kiedy
złamię przykazania rodziców, coś mi się stanie. Dopóki
robiłam tylko to, na co mi zezwalano, czułam się dobrze.
- Regularnie chodzisz do lekarza?
- Tak.
Rob wiedział aż za dobrze, że tego typu schorzenie
może być postępujące.
- Czy twój stan się pogarsza? - zapytał.
czyt
scandalous
1
Heather nadal patrzyła w kąt.
- Nie. A właściwie... nie jestem pewna. Mój lekarz
jest niezbyt sympatyczny, więc nie zadaję zbyt dużo
pytań. On też niewiele mi mówi. Ale wyglądał na zado
wolonego.
- A jednak musiał być jakiś powód, że zdecydowałaś
się przyjść na wykład?
Odpowiedz nie była łatwa. Zbytnio wiązała się
z przyszłością, pełną niewiadomych zmian i ryzyka.
- Tak, ale nie miał nic wspólnego z moim samopo
czuciem. Ja po prostu... no, pomyślałam o operacji -
ostatnie słowa wypowiedziała już szeptem.
- Czy zalecił ci to lekarz?
- Nie... niezupełnie.
- Więc jak było dokładnie? - dopytywał się spokojnie.
- Kiedy po raz pierwszy dowiedziałam się o swojej
chorobie, lekarz naszej rodziny, którego bardzo lubiłam,
orzekł, że jeśli będę na siebie uważać, mogę żyć bez
problemów. Stwierdził również, że kiedy będę chciała
mieć dzieci, należy pomyśleć o operacji - dokończyła
załamującym się głosem.
Robert zmusił się do kolejnego głębokiego oddechu.
- Czy o tym właśnie myślałaś?
- O zajściu w ciążę? - Drgnęła, opuszczając wzrok na
swoje palce, nerwowo skubiÄ…ce pasek szlafroka. - Nie
jestem już taka młoda, a chcę mieć dzieci.
- Przede wszystkim potrzebujesz męża.
%7łałośnie popatrzyła mu w oczy.
- Nie brałam pod uwagę ślubu. Nigdy nie rozgląda
łam się za kandydatem na męża. Zawsze podświadomie
bałam się momentu, w którym musiałabym powiedzieć
mu o chorobie. Czułam, że muszę najpierw jakoś pora
dzić sobie z tą wadą serca. Być może zaczęłam od nie
właściwego końca, sama nie wiem - westchnęła bezrad-
czyt
scandalous
nie. - Nie planowałam niczego, co zaszło między nami,
Rob. Musisz mi uwierzyć. Nie planowałam zakochania
się w tobie, ani - głos jej się załamał - ani twojego
zakochania siÄ™ we mnie.
Roba przepełniało poczucie gniewu i rozgoryczenia
wobec niesprawiedliwości losu. Miękkim tonem zwrócił
siÄ™ do Heather:
- Dlaczego tak długo czekałaś? Dlaczego nie powie
działaś mi wcześniej?
- Ponieważ byłam szczęśliwa! - krzyknęła. - Po raz
pierwszy w życiu byłam naprawdę szczęśliwa! Zrozum,
nie chciałam tego zepsuć. Owszem, zastanawiałam się,
czy podświadomie nie wykorzystuję cię jako lekarza,
oczekując, że pomożesz mi, kiedy coś się stanie. Ale to,
co się pózniej działo, było jak piękny sen. Uwielbiałam
przebywać z tobą. Byłeś taki pogodny, dobry. Przy tobie
chciało mi się żyć. Nie mogłam się doczekać następnego
spotkania. Byłam w stanie zapomnieć, że jestem chora,
że ty jesteś lekarzem, rozumiesz? Mogłam wreszcie uda
wać, że wszystko wygląda naturalnie i normalnie. I tak
przez jakiś czas było...
Wstrząsnął nią kolejny dreszcz. Mocniej oparła się
o łóżko.
- No, może prawie tak. Coraz bardziej zaczęło mnie
dręczyć poczucie winy. Za każdym razem, kiedy wycho
dziłeś, przysięgałam sobie, że przy następnym spotkaniu
wszystko ci wyznam. Pózniej oczywiście nie byłam w sta
nie tego zrobić. - Otarła nowe łzy z policzka. - Teraz już
wszystko skończone. Już wiesz, jaki mam problem i wiem,
że nie wezmiesz na siebie odpowiedzialności.
Rob, zasłuchany w jej spowiedz, poruszony do głębi
łzami, nagle wrócił do rzeczywistości. Uświadomił so
bie, że stoi na środku pokoju, zamiast być tam, gdzie tak
bardzo pragnÄ…Å‚.
czyt
scandalous
W kilku susach dopadł łóżka i pochwycił Heather
w ramiona. Bezwładnie oparła się o niego.
- Kocham cię, Heather, i tym bardziej chcę przyjąć
odpowiedzialność za twój los.
- Nie możesz, Rob. Praca jest twoim życiem. Sam mi
to mówiłeś. Powiedziałeś, że nie mógłbyś mi niczego
obiecać. Jesteś tym, kim jesteś i nic się nie zmieni.
- Tak było, ale teraz, kiedy cię kocham...
- Kiedy się we mnie zakochałeś, nie znałeś jeszcze
prawdy!
Uśmiechnął się blado.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]