
pobieranie * pdf * do ÂściÂągnięcia * download * ebook
Podobne
- Strona startowa
- Daniken Erich Dzień Sądu Ostatecznego trwa od dawna
- Lien_Merete_ _Zapomniany_ogrĂłd_06_ _Ucieczka
- Claudia Gray Wieczna noc 03 Ucieczka
- Fromm, Erich Die Kunst des Liebens (Auflage 2003)
- Burchiello Rime
- Greg Bear The Way of All Ghosts
- Cafe pod Minogć…
- Instalowanie maszyn i urzć…dześÂ„ wraz z ukśÂ‚adem zasilania i zabezpieczeniami
- 0739116452 10 17 African American Slave Medicine Herbal and non Herbal Treatments
- Anne McCaffrey Planet Pirates 1 Sasslnak
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- alpsbierun.opx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
czlowiek sie upokorzy i zdlawi swoja wole i pyche, splynie nan laska Boza.
Albowiem Bóg pragnie zbawic nas nie z pomoca naszej wlasnej sprawiedliwosci i madrosci,
lecz obcej ( fremde); sprawiedliwosci, która nie pochodzi od nas i nie w nas sie rodzi, lecz
przychodzi do nas skadinad... Przeto uczyc nalezy sprawiedliwosci, która przychodzi jeno z
zewnatrz i jest nam zupelnie obca.31
Jeszcze bardziej radykalny wyraz ludzkiej bezsilnosci dal Luter siedem lat pózniej w swoim
pamflecie De servo arbitrio, który byl atakiem na Erazmowa apologie wolnosci woli.
...Tak tedy wola czlowieka jest jak gdyby bydlatko miedzy nimi dwoma. Jezeli Bóg go
dosiada, zgadza sie ono i idzie, gdzie Bóg chce; jak mówi Psalm:
ciebie, a przeciez jestem bezustannie z toba.> (Ps. 73, 22, 23). Jesli Szatan go dosiada,
zgadza sie ono i idzie, jak Szatan chce. Ani nie jest w mocy jego wlasnej woli wybierac, do
którego jezdzca pobiezy, ani którego szukac bedzie; ale jezdzcy sami beda spierac sia, który
je bedzie mial i trzymac bedzie.
Luter oswiadcza, ze:
jesli nie chce sie tego tematu (wolnej woli) calkowicie pomijac (co byloby najbezpieczniejsze
i najbardziej religijne), to z czystym sumieniem mozna glosic, iz nalezy ten temat poruszac
tylko o tyle, o ile u czlowieka dopuszcza sie istnienie wolnej woli nie w stosunku do tych,
którzy sa nad nim, ale jedynie w stosunku do istot, które sa nizej od niego... Czlowiek
zwrócony ku Bogu nie ma wolnej woli, jest jencem, niewolnikiem i sluga albo woli Boga,
albo woli Szatana.32
Doktryny gloszace, ze czlowiek jest bezsilnym narzedziem w reku Boga i jest zly z natury, ze
jedynym jego zadaniem jest poddanie sie woli Boskiej, a Bóg moze go zbawic w wyniku
niepojetego aktu sprawiedliwosci, nie mogly stanowic ostatecznej odpowiedzi czlowieka tak
nekanego rozpacza, lekiem i zwatpieniem, a jednoczesnie tak zarliwie pragnacego pewnosci,
jak Luter. W koncu znalazl on odpowiedz na swoje watpliwosci. W roku 1518 przyszlo nan
nagle olsnienie. Czlowiek nie moze byc zbawiony moca Swoich cnót. Nie powinien nawet
zastanawiac sie, czy uczynki jego podobaja sie Bogu, czy nie; moze jednak miec pewnosc
zbawienia, jezeli ma wiare. Wiara dana jest czlowiekowi przez Boga; z chwila kiedy
czlowiek osobiscie ponad wszelka watpliwosc doswiadczyl wiary, moze byc pewien
zbawienia. W tym stosunku do Boga jednostka jest z natury rzeczy tylko odbiorca. I dopiero
kiedy czlowiek zazna laski Boskiej doswiadczywszy wiary, natura jego zmienia sie, bowiem
w akcie wiary jednoczy sie z Chrystusem, a sprawiedliwosc Chrystusowa zastepuje jego
wlasna, zatracona przez upadek Adama. Czlowiek jednak nigdy w ciagu swego zycia nie
moze stac sie calkowicie cnotliwy, bowiem jego przyrodzone zlo nigdy nie moze zniknac
zupelnie33.
Luteranska doktryna wiary jako nie podlegajacego watpliwosci subiektywnego
doswiadczenia wlasnego zbawienia moze na pierwsze wejrzenie zaskakiwac swym skrajnym
przeciwienstwem do uczucia glebokiego zwatpienia, które az do roku 1518 bylo
charakterystyczne dla osobowosci i nauki Lutra. Psychologicznie jednak to przejscie od
zwatpienia do pewnosci nie jest bynajmniej czyms sprzecznym i tkwi w nim zaleznosc
przyczynowa. Musimy pamietac, co bylo powiedziane o naturze tego zwatpienia: nie bylo to
zwatpienie racjonalne, jakie rodzi sie z wolnosci mysli i osmiela sie kwestionowac ustalone
poglady. Bylo to zwatpienie irracjonalne, wyrosle z izolacji i bezsilnosci jednostki, której
postawa wobec swiata jest lek i nienawisc. Owo irracjonalne zwatpienie nie da sie nigdy
uleczyc za pomaca racjonalnych odpowiedzi; moze ono zniknac tylko wówczas, kiedy
jednostka staje sie integralna czescia majacego jakis sens swiata. Jesli to nie zachodzi, jak nie
zaszlo w wypadku Lutra i reprezentowanych przezen klas srednich, zwatpienie mozna
jedynie uciszyc, zepchnac, ze sie tak wyraze, w podziemie; a mozna to zrobic tylko dzieki
formule,która obiecuje absolutna pewnosc. Namietne szukanie pewnosci, z jakim spotykamy
sia u Lutra, nie jest wyrazem prawdziwej wiary, lesz rodzi sia z potrzeby przezwyciezenia nie
dajacych sie zniesc watpliwosci. Rozwiazanie Lutra nalezy do ty ch, które i dzis odnajdujemy
u wielu ludzi nie rozumujacych kategoriami teologicznymi: polega ono mianowicie na
znalezieniu pewnosci droga zniesienia odrebnosci "ja" i stania sie narzedziem w reku
wszechogarniajacej potegi, zewnetrznej wobec jednostki. Dla Lutra potega ta byl Bóg, wiec
szukal pewnosci w bezgranicznym podporzadkowaniu. I chociaz udalo mu sie w pewnym
stopniu stlumic swoje watpliwosci, nigdy nie znikly one calkowicie; az do kresu jego dni
nawiedzalo go zwatpienie, które musial zwalczac wciaz ponawianym aktem uleglosci. Od
strony psychologicznej, wiara ma dw a calkowicie rózne znaczenia. Moze byc wyrazem
poczucia wewnetrznego zwiazku z ludzkoscia i afirmacja zycia, ale moze tez byc reakcja na
fundamentalne uczucie zwatpienia, wyplywajace z izolacji jednostki i jej negatywnej
postawy wobec zycia. Wiara Lutra miala taki wlasnie kompensacyjny charakter.
Jest rzecza szczególnie wazna, by rozumiec znaczenie tego zwatpienia i próby jego uciszenia,
problem ten bowiem dotyczy nie tylko teologü luteranskiej i - jak to wkrótce ukazemy -
kalwinskiej: pozostal on równiez jednym z podstawowych problemów wspólczesnego
czlowieka. Zwatpienie jest punktem wyjsciowym nowozytnej filozofii; potrzeba jego
stlumienia byla poteznym bodzcem rozwoju nowozytnej filozofii i nauki. I choc wiele
racjonalnych watpliwosci zostalo rozwianych droga racjonalnych odpowiedzi, zwatpienia
irracjonalne nie znikly i zniknac nie moga, dopóki czlowiek nie przejdzie od wolnosci
negatywnej do pozytywnej. Wspólczesne wysilki, by je stlumic, polegajace badz to na usilnej
pogoni za sukcesem i na przekonaniu, ze nieograniczona znajomosc faktów moze zaspokoic
potrzebe pewnosci, badz tez na podporzadkowaniu sie wodzowi, który gwarantuje owa
pewnosc - wszystkie te rozwiazania moga jedynie wyeliminowac Swiadomosc zwatpienia.
Samo zwatpienie nie zniknie, póki czlowiek nie przezwyciezy swojej izolacji i póki jego
miejsce w swiecie nie nabierze sensu, który wyrazilby sie w jezyku jego ludzkich potrzeb.
Jaki zachodzi zwiazek miedzy doktrynami Lutra a sytuacja psychologiczna wszystkich ludzi
u schylku sredniowiecza, z wyjatkiem bogatych i moznych ? Jak widzimy, stary porzadek
zalamywal sie. Jednostka utracila gwarancje pewnosci i zaczely jej zagrazac nowe sily
ekonomiczne - kapitalisci i monopole. Zasade korporacji zastapiono zasada konkurencji,
nizsze klasy zaczynaly odczuwac nacisk wzrastajacej eksploatacji. Luteranizm przemawial
do klas nizszych inaczej niz do srednich. Biedota w miastach, a jeszcze bardziej chlopstwo
znalazly sie w rozpaczliwej sytuacji. Eksploatowano je w sposób bezlitosny pozbawiajac
tradycyjnych praw i przywilejów. Ogarniete duchem rewolucyjnym dawaly temu wyraz w
buntach chlopskich i rewolucyjnych ruchach miejskich. Ewangelia wyrazala ich nadzieje i
oczekiwania, tak jak we wczesnym chrzescijanstwie wyrazala nadzieje i oczekiwania
[ Pobierz całość w formacie PDF ]